Po miesiącu oczekiwania.... myślałam, że biopsja jest bardziej bolesna :) jak mówią strach ma wielkie oczy. Teraz tylko czekam na wynik... Miejmy nadzieję, że tak jak twierdzi mój onkolog- będzie dobry :)
Kuba dziś znowu zawędrował na noc do dziadków, także wieczór tylko we dwójkę, a jutro Opole City - trochę mi się nie chce ( z przyjemnością bym poleniuchowała), ale z drugiej strony stęskniłam się za klimatem tego miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz