2.06.2012

Dzień Dziecka :)

Ponieważ każdy z Nas zawsze jest dzieckiem, postanowiliśmy ten wyjątkowy dzień spędzić wspólnie. Zafundowaliśmy chłopakom "dzień zabaw", no a przy okazji sami się wybawiliśmy. Na początek Bobolandia potem McDonalds, a na koniec kino. Zaznaczam, że był to pierwszy seans filmowy Kuby: ponad godzinę przesiedział u mnie na kolanach, wciskając zarówno siebie i mnie w fotel - trochę ze strachu, gdyż bajka, którą wybraliśmy okazała się filmem z kilkoma animowanymi postaciami.

Największa wada kina:
- zbyt długie reklamy na początku filmu, z tego powodu popcorn kończy się przed rozpoczęciem seansu.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz