Brak czasu .... na cokolwiek, tak mogę podsumować ostatnie tygodnie :
- skończyłam pisać sprawozdanie
- zaczęłam pisać pracę na studia
- zaliczyłam Zieloną Szkołę w Górach Sowich
- zostałam wychowawcą
- utwierdziłam się w przekonaniu, że chcę zostać przewodnikiem
- rozpoczęłam okres grillowy
-zebrałam pierwsze jagody
- no i przeczytałam książkę - pierwszą od dobrego miesiąca, "Crom i uczeń Czarnoksiężnika" Krzysztoa Stelmarczyka, a to fragment który najbardziej mnie rozbawił:

"- synowie potzebują ojców, a i ojcowie potrzebują synów - zgodził się z Harrym (czerwony kapturek) Zły (wilk)

- jak ten stolarz, co wyrzeźbił sobie syna z drewna?

-to akurat jest desperacja

- Crom mówi, że wystrugał go z myślącej gruszy. To mogła być sztuczna.....

- Inteligencja ? - podsunął Zły"