Po południu wybraliśmu się na przerażająco - twórcze zajęcia dla dzieci w pobliskiej księgarni. Dzieciaki wykonały kilka ozdób halloweenowych: girlandę dyniową, kapelusz czarnoksiężnika - ewentualnie czarownicy i prawdziwego balonowego ducha. Zajęcia oceniam na 4 w skali do 10 - po rozmowie wieczornej z Kubą, stwierdzamy że w całych zajęciach brakowało: przerażenia i klimatu związanego z halloween: strasznej muzyki, historyjek, cukierków - no bo przecież każdy maluch wie, że "cukierek albo psikus". Po za tym Kubę bardzo rozpraszały przedmioty znajdujące się na półkach: książki i róznego rodzaju gry i zabawki.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz