12.09.2012

Polski nauczyciel obija się

Taki tytuł przeczytałam dziś na jednym z portali internetow nawet nie wchodzę zobaczyć co się kryje w rozwinięciu.
Fakt od 1 września nie zaglądałam tu - gdyż mam tyle wolnego czasu, że nie wiem co z nim zrobić. Z tego powodu dziś, spędziłam swój wolny dzień na integracji ze swoją klasą ( nie żałuję tego, że byłam z nimi, ale kto inny jak nie nauczyciel spędza swój wolny czas ze swoimi opiecznymi?). Jutro też nie mam nic ciekawego do roboty, spędzę cały dzień w szkole bo po południu zebranie rodziców.
 Prawda jest taka, że jak ktoś nie zna jakiegoś nauczyciela to nie wie ile oni czasu poświęcają na swoją pracę. No, ale cóż żyjemy w takim kraju, że nikt Nas nie szanuje - po krótce - wkurzyłam się.

A co u nas? dziś zaliczyliśmy wizytę w szpitalu na "operacji" usunięcia kleszcza, staje się to u nas normą. Muszę dziubowi zrobić badania na boleriozę, bo za dużo już tych stworzeń się do niego przyczyepiło. Powrót do przedszkola zniósł bardzo dobrze - jednak od nowa zaczęły się problemy zdrowotne - wrócił mega katar- na szczęście nie siada jeszcze na uszy. Czekamy aż minie, by odwiedzić Mantrę i Karola.

No, a w piątek wyjeżdzam na Litwę ( darmowe szkolenie w Grancie i to jeszcze w czasie pracy - znowu można ponapastować nauczycieli :) ).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz